- Wilder wszystko robi na jedno kopyto. Nie muszę robić niczego specjalnego, aby go pokonać. Muszę po prostu pozostać sobą. Dentay cały czas szuka ciosu prawą ręką - powiedział Fury, który był w piątek gościem podkastu Joe Rogana. - Ale kopyto to on ma! - odparł Rogan, na co Fury stwierdził: - Ma, ale wiemy, co się stanie, jeśli nie zdoła trafić rywala. Przegra! Potrzeba czegoś więcej niż jednego ciosu, żeby mnie pokonać. Musisz mieć pracę nóg, szybkość, uniki, musisz dobrze się ruszać w ringu. On nie ma żadnej z tych rzeczy. - Jeśli trafi mnie tym swoim prawym cepem, to znaczy, że na to zasłużyłem, że to moja wina. Jak trafi mnie ciosem ciągniętym z samego końca hali i znokautuje, to powiem: "Dziękuję za skrócenie moich cierpień, niech Bóg cię błogosławi!". Jeżeli ktoś znokautuje mnie takim cepem, będzie to oznaczało, że nie jestem tak dobry, jak mi się wydaje - dodał. Walka Wilder - Fury o należący do Amerykanina pas WBC w wadze ciężkiej odbędzie się 1 grudnia w Los Angeles.