"Zastopowałbym Fury'ego szybciej, niż zastopowałem Davida Haye'a" - stwierdził dwa dni temu bombardier z Liverpoolu."Po co miałbym w ogóle walczyć z Bellew? On nie ma nic, na czym mi zależy. Kiedy natomiast spotkamy się przy najbliższej okazji, zdzielę go w łeb. Zobaczymy, czy wtedy będzie równie zuchwały i odważny jak teraz. Jeśli on liczy po prostu na dużą wypłatę, odpuszczę mu, ale jeśli mówi to wszystko na poważnie, sprawię mu lanie i zrobię to nawet za darmo" - stwierdził "Król Cyganów", który po 30 miesiącach przerwy wrócił udanie dziesięć dni temu.