Galę Tymex Boxing Night 17 efektownie rozpoczęli Kamil Mroczkowski, Wiktor Szadkowski i Piotr Łącz. Wszyscy wygrali swoje pojedynki w drugich rundach.W pierwszej walce Mroczkowski pokonał Filipa Bialynskiego. Pierwsze starcie było zacięte, ale w drugim Bialynski nie miał już siły i po nawałnicy Mroczkowskiego sędzia przerwał pojedynek.Z kolei Szadkowski od początku miał dużą przewagę. Od początku narzucił swoje warunki i Jozef Kolodziej nie miał nic do powiedzenia. Słowak pod koniec pierwszej rundy wylądował na deskach, ale wstał i dotrwał do gongu. Po przerwie jednak Polak kontynuował obijanie rywala. Kolodziej drugi raz znalazł się na kolanach i już nie dał rady się podnieść. Z dobrej strony pokazał się także Piotr Łącz. On też miał zdecydowaną przewagę od pierwszego gongu. Zadawał sporo ciosów na wątrobą. Konrad Cupriak mocno je odczuł i na początku drugiej rundy przyklękł. Musiał więc być liczony. Chwilę później zrobił to ponownie. Tym razem nie wrócił już do pojedynku.MP