"To ja jestem najlepszym zawodnikiem wagi półciężkiej! Nigdy nie przegrałem przed czasem, a Roy Jones junior tak! - powiedział Michalczewski w "Fakcie". "Najpierw oczywiście muszę pokonać Francuza Fabrice'a Tiozzo. Jak z nim wygram, Roy Jones już mi nie ucieknie. Będzie musiał walczyć z mistrzem. I to jeszcze w tym roku" - dodał "Tygrys". "W czerwcu są piłkarskie mistrzostwa Europy, w lipcu Tour de France, w sierpniu igrzyska olimpijskie. Na "Tygrysa" przyjdzie czas we wrześniu. Wtedy odbędzie się jego walka z Tiozzo. Wcześniej nie dostałby dobrego czasu w telewizji - stwierdził w "Fakcie" Klaus Peter Kohl, menedżer Michalczewskiego.