Pierwsze dwie minuty dobre dla naszego rodaka. Kazach jednak pół minuty przed końcem trafił mocnym lewym sierpowym. W drugiej rundzie doświadczony rywal boksował zrywami, ale udawało mu się tymi krótkimi akcjami zaskakiwać Damiana. Durkacz fajnie zaboksował w końcówce. Rozluźnił się, trafił ładnym prawym i z klasą pożegnał się z tym turniejem. Po ostatnim gongu sędziowie niejednogłośnie wskazali na Ibragimowa. - Finał był dla mnie czymś minimum, ale przeciwnik okazał się zbyt doświadczony. Był silniejszy fizycznie, a we wcześniejszych startach to ja czułem przewagę siły nad innymi. Jestem jeszcze młodym pięściarzem i wierzę, że za rok wszystko będzie wyglądało już inaczej - powiedział po wszystkim młody, 19-letni Polak.