- Rok temu stoczyliśmy epicką walkę, kończąc jedną z najlepszych trylogii w historii boksu. I choć wygrałem wszystkie trzy walki, Wilder był godnym rywalem - mówi panujący mistrz, który w rzeczywistości wygrał dwie walki przed czasem, a jedną, tą pierwszą, zremisował. Zdecydowana większość autorytetów bokserskich widziała jednak wtedy przewagę Brytyjczyka. Boks. Różnica między Wilderem a Joshuą - Wilder wraca za tydzień, życzę mu powodzenia. I nie skreślajcie pomysłu naszej czwartej walki. Nie mam nic przeciwko niej. Jeśli tylko on zostanie moim obowiązkowym challengerem, a ja nie dostanę z jakiegoś powodu walki z Usykiem, wówczas znów mogę stanąć w szranki z Wilderem. Bo przecież czy jest ktoś, kto nie zobaczyłby nas znów chętnie w ringu naprzeciw siebie? - kontynuował "Król Cyganów". - Wilder zabrał mnie do pier...o sądu żeby tylko ze mną znów zawalczyć. A Joshua? Dostał gotowy kontrakt i nie dał rady go podpisać. Jeden gość ryzykuje miliony żeby tylko zawalczyć, drugi ucieka przed milionami. To właśnie różnica między Wilderem a Joshuą - zakończył Fury.