Amerykańska prasa informuje, że w tym roku ma szansę dojść do skutku jedna z najbardziej oczekiwanych walk w wadze ciężkiej - Deontay Wilder może zmierzyć się z Aleksandrem Powietkinem. Amerykanin, legitymujący się bilansem walk 36-0 (35 KO) w ostatnim pojedynku brutalnie znokautował Artura Szpilkę. Polak został natychmiast odwieziony do szpitala i długo nie mógł dojść do siebie. Z kolei Rosjanin (30-1, 22 KO) w ostatniej walce skrzyżował rękawice z Mariuszem Wachem. "Polski Olbrzym" długo się bronił, ale w 12. rundzie obrażenia na jego twarzy były na tyle poważne, że sędzia przerwał pojedynek. Niewykluczone, że w tym roku dojdzie do walki Wilder-Powietkin. "Dogadaliśmy sporo szczegółów. Powiem nawet, że ustalone zostało już więcej niż pozostaje do ustalenia" - stwierdził trener i promotor Amerykanina Jay Deas. "Walka może odbyć się w Nowym Jorku lub w Moskwie. Inne możliwe miejsca to Las Vegas, Alabama lub Mississippi" - dodał. Kiedy może dojść do ewentualnego pojedynku? "Maj wydaje się idealnym terminem. Chcielibyśmy, aby pięściarze zmierzyli się pomiędzy 30 kwietnia a 7 czerwca" - zakończył trener Wildera.