- Jestem podekscytowany pojedynkiem z Cieślakiem. Tym razem Lawrence wystąpi w walce wieczoru, a ostatnia walka wieczoru z jego udziałem, czyli pojedynek z Krzysztofem Głowackim, odbyła się bez udziału kibiców z uwagi na koronawirusa. Teraz mamy wszystko: starcie w Londynie, walkę wieczoru i kibiców na trybunach - powiedział McGuigan. - Lawrence Okolie walczy teraz dużo bardziej ekscytująco niż kiedyś. Mamy do czynienia z nową wersją Lawrence'a. Mój zawodnik mniej klinczuje i ogólnie rzecz biorąc boksuje znacznie "czyściej" niż w przeszłości. Myślę, że styl Cieślaka będzie Lawrence'owi idealnie pasował. Polak zostanie wciągnięty na mocne ciosy i znokautowany w środkowych rundach. Teoretycznie Cieślak jest najtrudniejszym rywalem w karierze Lawrence'a. Moim zdaniem nie przegrał walki z Ilungą Makabu i ma wysoką bokserską inteligencję. Mądrze boksuje, ale myślę, że będzie walczył w dystansie, bo nie jest typem krępego siłacza, który ostro skraca dystans. I to sprawia, że jestem tak mocno przekonany o tym, że Lawrence będzie trafiał Cieślaka swoimi długimi ciosami i go znokautuje (...) - dodał trener Brytyjczyka. Boks. Lawrence Okolie kontra Michał Cieślak 27 lutego w Londynie McGuigan - syn byłego mistrza świata Barry'ego McGuigana - ma zaledwie 34 lata, jednak na jego koncie jest już udana współpraca z mistrzami świata: Carlem Framptonem, George'em Grovesem, Joshem Taylorem i ww. Lawrence'em Okolie. Dwaj ostatni z wymienionych zdobyli pod okiem McGuigana swoje pierwsze tytuły mistrzowskie. Polskim kibicom szczególnie zapadła w pamięć walka Lawrence Okolie - Krzysztof Głowacki w marcu zeszłego roku, w której świetnie dysponowany i przygotowany taktycznie Brytyjczyk zdobył wakujący tytuł mistrza świata WBO wagi junior ciężkiej.