- Lawrence chce tytułów mistrzowskich, dużych pieniędzy i życia na wysokim poziomie, ale to wszystko może osiągnąć tylko ulepszając swoje umiejętności bokserskie. Jedno temu chłopakowi trzeba oddać, nie boi się ciężkiej pracy. Jeśli pobijemy Głowackiego, następny będzie mistrz WBA Goulamirian, a potem już spróbujemy pójść po Breidisa. Jeśli to wszystko się uda, a Lawrence wygra te walki, będzie moim zdaniem najlepszym brytyjskim pięściarzem kategorii cruiser w historii. Mam nadzieję, że teraz zostanie czwartym mistrzem świata spod mojej ręki, ale pierwszym bezdyskusyjnym, który pozbiera wszystkie trofea. Ale póki co skupiamy się na Głowackim. Tak na papierze to przecież ogromny przeskok - przyznaje Shane McGuigan, szkoleniowiec Brytyjczyka. - Z siłą uderzenia Lawrence'a oraz siłą Głowackiego możemy być pewni, że ta walka będzie przyjazna dla kibiców. Mój zawodnik robi postępy z każdym kolejnym dniem i widzę to po sparingach. Bije bardzo mocno ciosami prostymi, dużo mocniej niż sierpami, dlatego powinien walczyć z daleka. Ale przecież Głowacki przegrywał dotąd tylko z Usykiem i Briedisem, a kiedy Al Haymon sprowadził Marco Hucka, potrafił popsuć im całe party i pokonał Hucka. Ma do tego doświadczenie z walk wyjazdowych - studzi nastroje McGuigan.Walkę w Polsce będzie można obejrzeć na platformie DAZN. Przygotuj się na galę KSW 59. Oglądaj transmisję walki m.in. Mariusza Pudzianowskiego w serwisie Ipla.tv! Kliknij TUTAJ i zdobądź dostęp już teraz!