- Spełniliśmy już jedno ze swoich marzeń, zapewniając sobie walkę o mistrzostwo świata. Doprowadzenie Kubrata do statusu oficjalnego pretendenta zajęło nam dwa lata - powiedział trener byłego już mistrza Europy wagi ciężkiej. - Kliczko umiejętnie i konsekwentnie wykorzystuje zasięg swoich ramion oraz warunki fizyczne. Stąd też stara się utrzymywać walkę w dalekim dystansie. Nasza taktyka powinna więc polegać na przeciwstawieniu się tym elementom. Kluczem do sukcesu powinna być szybkość Kubrata. Musimy zbliżyć się do półdystansu, co będzie wymagało od nas również odpowiedniego przygotowania fizycznego. Na przykład Powietkin był słabo przygotowany fizycznie do starcia z Kliczką - powiedział Ramin. - Pracujemy również nad tym, jak unikać klinczów ze strony mistrza. Nie można po prostu stać naprzeciw niego - dodał. Na koniec odniósł się do tematu kontroli antydopingowych. - Pulew przechodzi testy w myśl WADA, a Kliczko odmawia takim wyrywkowym testom. Cóż więc mogę powiedzieć? Podczas obozu nikt go nie bada - podkreślił.