- Strategia będzie inna niż w walce z Byrdem. Główny atut Ruiza to siła. Jest o wiele mocniejszy od Byrda. Mniej się porusza, nie jest tak zwinny. Byrda zapędzaliśmy do lin, a tego gościa będziemy trzymać na dystans - powiedział Collona w "Fakcie". - Dużo pracowaliśmy nad sposobem poruszania się, żeby nie dać się przepychać. Tym razem Andrew więcej czasu poświęcił na trening siłowy i kondycyjny. Musi być silniejszy - dodał trener Gołoty. - Ruiz jest silniejszy od Gołoty. Ruiz jest jak czołg. Ludzie mówią, że już jest skończony, a tu nagle okazuje się, że pobił kolejnego rywala. Wspina się coraz wyżej. Ruiz walczy w sposób łobuzerski, przytrzymuje, szarpie, popycha. Uderzy raz, a potem łapie rywala. Stosuje mnóstwo nieczystych zagrywek. Mamy jednak na to sposoby. Zatrudniłem sparingpartnerów, którzy dokładnie naśladują Ruiza. Andrew dostał w kość, ale za to wie co go czeka - stwierdził Collona. Collona uważa, że Ruiz nie powinien niczym zaskoczyć naszego boksera. - Obejrzałem jego walki z ostatnich lat. Spodziewałem się dokładnie tego, co zobaczyłem. Jest paskudny, cwany i podstępny. Do tego wiele uchodzi mu na sucho. Jeżeli nadarzy się okazja to znokautujemy Ruiza. Przy pierwszej okazji Andrew ma powalić go na deski! Ale jeżeli trzeba będzie walczyć całe 12 rund, to wytrzymamy - dodał.