Sześciu bokserów Dawid Jagodziński (Astoria Bydgoszcz) oraz Dawid Michelus, Damian Wrzesiński, Sylwester Stempniewski, Patryk Szymański i Włodzimierz Letr (wszyscy Lechma PKB Poznań) w ubiegłym tygodniu opuściło obóz reprezentacji w Ostrołęce. Z funkcji asystenta trenera kadry zrezygnował opiekun poznańskiego zespołu Michał Nowak, który także wyjechał ze zgrupowania. Zarząd związku postanowił, że cała szóstka nie wystąpi w 29. turnieju im. Feliksa Stamma w Warszawie (25-27 marca). - Dla mnie to jest niezrozumiała i niesprawiedliwa decyzja. Chciałbym zaznaczyć, że na zgrupowanie zostało powołanych 20 zawodników, a w Ostrołęce przez pierwsze trzy dni było ich tylko 12. Związek tym akurat się nie przejął - powiedział Nowak. Jak podkreślił, poznańscy zawodnicy oraz Jagodziński opuścili zgrupowanie nie za jego namową, ale samodzielnie podjęli decyzję. - Nie namawiałem ich do wyjazdu ze zgrupowania, nawet prosiłem ich, aby się nad tym zastanowili. To są jednak dorośli ludzie. Ja natomiast opuściłem zgrupowanie nie rzekomo z powodu fatalnych warunków, czy złego jedzenia. My nie potrzebujemy do pracy pięciogwiazdkowych hoteli. Nie było natomiast jakiegokolwiek planu pracy, a moje propozycje i uwagi nikogo nie interesowały. Nie chciałem więc firmować tego swoim nazwiskiem, dlatego zrezygnowałem - podkreślił szkoleniowiec. Jak poinformował Nowak, rezygnację z funkcji członka zarządu i wiceprezesa PZB ds. szkoleniowych złożył jego ojciec - Zdzisław Nowak, który jest jednocześnie prezesem poznańskiego klubu. Turniej im. Feliksa Stamma jest drugim z etapów selekcji (pierwszym były mistrzostwa Polski rozegrane na początku marca w Poznaniu) do kadry, która weźmie udział w zawodach kwalifikacyjnych do igrzysk olimpijskich w Londynie. - Mam nadzieję, że ich absencja w turnieju im. Feliksa Stamma nie jest równoznaczna z utratą możliwości występu w kwalifikacjach olimpijskich - powiedział Nowak.