Adam Lewicki, Interia Sport: Gratuluję zwycięstwa. Na początek zapytam, czy jest pan zadowolony z postawy Tomasza Adamka w walce z Mamedem Chalidowem? Gus Curren, trener Tomasza Adamka: Myślę, że mamy nad czym pracować. Był przygotowany, po prostu dzisiaj trochę za wolno wyprowadzał ciosy, szczególnie proste. Za bardzo wpadał w rywala, trzeba to poprawić. Ale warto zauważyć, że z każdą rundą podnosił tempo. Patrząc na sprawę z perspektywy historii, to Tomek jest powolnym starterem. Zdecydowanie jest zawodnikiem na 10-12 rund. Tutaj wiedzieliśmy, że jest sześć i do tego przygotowywaliśmy. Podsumowując, nie mamy żadnych wymówek i to wszystko, co można rzec. Zatem jaki przygotowaliście konkretnie plan na Chalidowa? Adamek miał być szybszy niż widzieliśmy? Tak, chcieliśmy szybko zacząć to starcie. Od samego początku to było nasze założenie. Mieliśmy wywierać presję na Chalidowie, uderzyć cios, postraszyć prostym, później znowu uderzyć prawym, będąc przy nim w dystansie cały czas. Tomek to robił, ale prawidłowy moment dopiero nadchodził. W pierwszej rundzie nie do końca prawidłowo to wglądało, ale w drugiej zaczął się rozkręcać, w trzeciej również. Gdyby walka trwała dłużej, na pewno wrzucałby wyższy bieg. KSW Epic Adamek - Chalidow: Wyniki walk. Zobacz, kto wygrał swoje pojedynki Co pomyślał pan, kiedy w drugiej rundzie Mamed się zapomniał i poszedł po obalenie? To się dzieje również w boksie. Panowie po prostu się zderzyli, złapali i zeszli dół. Nie przywiązywałbym do tego wagi, takie obrazki w boksie również są normalnością. Wiele mówi się, że Tomasz Adamek ma wystąpić w maju na gali FAME, a jego przeciwnikiem wedle doniesień będzie influencer. Sądzisz, że to dobry pomysł? Jeśli to zaangażuje młodych ludzi, to na pewno przyciągnie więcej fanów do tego sportu. I słuchaj, ludzie mają wybór. Mogą to oglądać, a jeśli nie chcą, to nie oglądają. Koniec końców zainteresowanie dyscypliną buduje się od podstaw, od najmłodszych. Takie inicjatywy mogą sprawić, że młodsze pokolenie znów się zainteresuje. Ja nie widzę w tym nic złego. Kończąc, jakie ma pan ogólne odczucia, dotyczące gali XTB KSW Epic, która właśnie się zakończyła? To jest produkcja na najwyższym poziomie. Robią to z naprawdę dużym rozmachem. Polscy fani naprawdę mogą być wdzięczni KSW za to wszystko. Na gali byli moi przyjaciele z Ameryki i są pod wrażeniem oprawy i atmosfery. Rozmawiał w Gliwicach Adam Lewicki - Interia Sport