- W tej chwili królem tej kategorii jest Anthony Joshua, ale co będzie, gdy zastopuję tego koleżkę 4 marca? Zatrzymam tę su... z Bermondsey - i co wtedy? Czy będę księciem? Czy będę królem wagi junior ciężkiej aspirującym do miana króla w ciężkiej? Nie wiem, ale wiem, co będzie z Haye'em. Będzie na deskach, skończony - powiedział Bellew. 34-latek dodał, że jest fanem talentu wspomnianego AJ-a, który w miniony weekend znokautował w trzeciej rundzie Erica Molinę i obronił pas IBF. - Joshua to współczesny, spokojniejszy Mike Tyson. W walce z Moliną był wspaniały - oznajmił.