Tomasz Adamek pojawił się w czwartek na pierwszej oficjalnej konferencji prasowej przed galą Polsat Boxing Night V. 2 kwietnia w Tauron Arenie Kraków zmierzy się z Erikiem Moliną. - Już w grudniu wziąłem się do roboty - przekonuje były mistrz świata. Adamek wszedł na scenę bardzo spokojnym krokiem. Nie spieszył się, lekko się uśmiechał i od razu zażartował: - Lata lecą... W ringu ma być szybkość, a tu trzeba się szanować, na siebie uważać.Legendarna szybkość Adamka będzie potrzebna 2 kwietnia, kiedy to polski bokser zmierzy się z potężnym Amerykaninem Erikiem Moliną.- Już w grudniu wziąłem się do roboty. Cały styczeń też przepracowałem bardzo ciężko. Był u mnie Kuba Chycki, mój trener przygotowania fizycznego. 31 stycznia wylądowałem w Łomnicy i kontynuuję przygotowania - mówił Adamek.Realizatorzy czwartkowej konferencji, telewizja Polsat, przygotowali materiał, który został zaprezentowany nie tylko dziennikarzom, ale też grupie kibiców w Tauron Arenie Kraków. W Stanach Zjednoczonych trenującego od kilku miesięcy Erica Molinę odwiedził Mateusz Borek, dziennikarz stacji.Molina: - Adamek potrafi mocno uderzyć, ja również. Kiedy upada na deski, to zawsze się z nich podnosi. Ze mną jest tak samo. I właśnie taką walkę obejrzą kibice. Zobaczą dwóch pięściarzy, którzy w ringu zostawią absolutnie wszystko, by zwyciężyć. Mam świadomość, że będzie ciężko. - 2 kwietnia chciałbym być taki, jak powiedział Molina, żeby pójść na wymianę ciosów. To lubię, tego chcą kibice - odpowiedział Adamek.Molina: - Mam do Adamka ogromny szacunek, a jego wiek kompletnie nie ma znaczenia. To bardzo doświadczony i wszechstronny pięściarz. Będzie walczył u siebie w kraju i zrobi wszystko, by zaprezentować się przed swoimi kibicami.- Wygram, po prostu wygram. Wielu w to wierzy, choć wielu też nie wierzy. Pokażę, że 39-letni Adamek potrafi wygrywać z najlepszymi - uśmiechał się były dwukrotny mistrz świata.- Ludzie chcą zobaczyć w akcji wojownika. Tak będzie - zapewnia Adamek. Bilety na galę Polsat Boxing Night są już dostępne. Najtańsze kosztują 40 zł. Galę będzie można obejrzeć w systemie PPV, a dostęp do transmisji kosztuje 40 zł.