- Pięściarz ten słynie z ciężkiej ręki, jest młody i głodny sukcesów. Tony powiedział, że pokonanie Adamka jest teraz jego największym celem. Walka nie będzie łatwa, bo Tony idzie do przodu jak taran. Nie będzie to łatwa walka, bo walczył już z nazwiskami znaczącymi w boksie zawodowym i sprawił niespodzianki wygrywając z faworytami. Zresztą Don King nie zatrudnia przeciętniaków, szuka zawsze talentów, by uczynić z nich mistrzów świata - komplementuje najbliższego przeciwnika Tomasz Adamek. Grano stoczył dotąd 24 walki. Wygrał 20, w tym 16 przed czasem. O sile ciosu Amerykanina przekonał się m.in. Brian Minto. Ostatni rywal Artura Szpilki, który w sobotni wieczór w Bydgoszczy przegrał ze "Szpilą" na punkty, nie dotrwał w ringu z Grano do końca trzeciej rundy. Bilans Tony’ego uzupełniają trzy porażki (w tym przed niespełna dwoma miesiącami z Erikiem Moliną) i remis. Grano wie, że walka z Adamkiem może być dla niego niczym trampolina. Ewentualne zwycięstwo otworzy mu drogę do wielkich walk w wadze ciężkiej. Za Amerykaninem oprócz ambicji i siły uderzenia będzie przemawiać publiczność. - Będzie miał za sobą fanów boksu, gdyż walczy na swoim terenie i liczy na mocny doping. Zrobię wszystko aby zepsuć im dobry humor i wygram z ich faworytem - deklaruje "Góral". Dla Adamka będzie to powrót na ring po dłuższej przerwie. Po raz ostatni mistrz świata dwóch kategorii wagowych boksował w grudniu ubiegłego roku. Po wyrównanej walce okazał się minimalnie lepszy w oczach sędziów od Steve’a Cunninghama, chociaż nie brakowało głosów, że to Amerykanin wygrał ten pojedynek. "Góral" przyznał, że sierpniowa walka odpowie na kilka pytań na temat jego dalszej kariery. Jeżeli wygra, jesienią stoczy drugi pojedynek w tym roku, a w przyszłym zakończy swoją bogatą w sukcesy bokserską przygodę. - Szanuję zdrowie i nie zmieniam planów. Liczę, że w 2014 roku zakończę udanie karierę boksera zawodowego. Lata lecą, nie zamierzam służyć za worek treningowy w ringu do emerytury. Dwie przegrane walki i tytuły mistrza świata w dwóch kategoriach wagowych ujmy nie przynoszą. Bardzo chcę utrwalić w pamięci fanów boksu, te moje walki, w których walczyłem i zwyciężałem, dając radość moim rodakom w kraju i za granicą - podkreśla Adamek.