Nasi ankieterzy wybrali zdecydowanego faworyta do tego zaszczytnego wyróżnienia i jest nim Tomasz Adamek. Zawodowy mistrz świata wagi półciężkiej w naszej ankiecie uzyskał 25 procent (13 932) głosów, zostawiając w pokonanym polu Jerzego Dudka oraz Otylię Jędrzejczak. Bohater finału piłkarskiej Ligi Mistrzów, który dał polskim kibicom tyle wspaniałych wrażeń i emocji podczas pamiętnego meczu w Stambule z Milanem, otrzymał od naszych internautów 10 474 głosów (19 procent). Na najniższym miejscu podium w ankiecie INTERIA.PL uplasowała się pływacka mistrzyni i rekordzistka świata. Popularna "Oti" zyskała uznanie 10 005 użytkowników (18 procent głosów). Tuż za podium znalazła się Dorota Świeniewicz. Na najlepszą siatkarkę Europy głosowało 9298 użytkowników (16 procent). Zobacz wyniki ankiety INTERIA.PL na Sportowca Roku 2006 Mechanizm do głosowania był zabezpieczony przed wielokrotnym oddawaniem głosów z jednego komputera, co uniemożliwiło "sztuczne" nabijanie wyników poszczególnych kandydatów. Przypomnijmy krótko najważniejszy rok wspaniałej kariery 29-letniego skromnego, ale walecznego chłopaka z podżywieckich Gilowic. Sportowy świat poznał jego nieprzeciętne umiejętności 21 maja, kiedy po heroicznej walce pokonał na gali w Chicago zawsze groźnego Paula Briggsa. Adamek, jak na uzdolnionego pięściarza przystało, "poszedł za ciosem" i 15 października w znakomitym stylu obronił mistrzowski pas, nokautując w szóstej rundzie na ringu w Dusseldorfie Niemca Thomasa Ulricha. Jego wyczyn doceniła prestiżowa federacja World Boxing Council (WBC) uznając Polaka odkryciem 2005 roku na zawodowych ringach. W obliczu tych faktów, byłoby więc wielką niespodzianką, a nawet sensacją, gdyby Tomasz Adamek nie został także laureatem plebiscytu "Przeglądu Sportowego". A jak przyjął wyniki głosowania internautów najlepszy polski sportowiec 2005 roku? "Bardzo się cieszę, że kibice na mnie głosowali. W minionym roku osiągnąłem chyba największe sukcesy jeśli chodzi o boks, bo nigdy w Polsce nie było mistrza świata federacji WBC zawodowców i udało mi się obronić tytuł. W środę zostałem wybrany przez federację WBC odkryciem roku na zawodowym ringu. To również wielki prestiż. Zdobyłem w 2005 roku wszystko, co jest możliwe do zdobycia w boksie". Czy wiadomo coś o Pana najbliższych planach? "Don King powiedział w środę na konferencji prasowej w Nowym Jorku, że po 8 stycznia powie z kim będę walczył. King na spotkaniu z dziennikarzami stwierdził, że "chce mnie pokazać całej Ameryce". W USA nie znają mnie jeszcze na tyle, żebym kolejne pojedynki toczył poza granicami tego kraju. Myślę, że King dotrzyma słowa. W chwili obecnej nie ma wielu mistrzów znanych i popularnych. Mam nadzieję, że szykuje dla mnie dobrego przeciwnika". Radości z wyników naszej ankiety nie ukrywał Andrzej Gmitruk, menedżer mistrza świata. "To dla nas bardzo dobra wiadomość i jestem z tego powodu szczęśliwy. To świadczy tylko o tym jak popularnym zawodnikiem w naszym kraju jest Tomek. Dzięki jego udanym walkom nastąpiło odnowienie tradycji i wzrosło zainteresowanie boksem. Cieszę, że ten sukces został zauważony wśród kibiców, bo przecież każdy sportowiec o to zabiega. To był dla nas niesamowity rok. Ta dramatyczna i pasjonująca walka z Briggsem, ale przede wszystkim obrona mistrzowskiego pasa po walce z Ulrichem na jego terenie, która przełamała wszelkie obawy związane z tym wydarzeniem i wzbudziła tyle pozytywnych i wspierających nas komentarzy. Polska powinna być dumna z takiego Polaka" - skomentował zwycięstwo Tomka Adamka w ankiecie INTERIA.PL Andrzej Gmitruk.