"Góral" ma wrócić tak zwanym pojedynkiem na przetarcie, by w przyszłym roku zmierzyć się z kimś znacznie mocniejszym. I choć tego nie mówi wprost, jego celem w dalszej perspektywie jest atak na tron federacji WBO. W tej chwili zasiada na nim Joseph Parker (23-0, 18 KO), który w najbliższą sobotę w drugiej obronie spotka się z Hughie Furym (20-0, 10 KO). Adamek pod koniec czerwca pewnie wypunktował Solomona Haumono w głównym daniu gali PBN 7. <a href="http://sport.interia.pl/boks/news-tomasz-adamek-proponowalem-walke-w-naszych-stronach,nId,2411764" target="_blank">"Góral", pytany przez Interię po walce w Ergo Arenie</a>, czy chciałby pomścić Haumono, który wcześniej przegrał właśnie z mistrzem świata federacji WBO Josephem Parkerem, nabrał wody w usta, co wiele znaczyło... - To jest tylko gdybanie. Możemy układać piękne opowieści, ale czas pokaże, co się wydarzy. Teraz Mateusz będzie robił, co w jego mocny, bo przecież bawi się w promotorkę. Niedługo wszystko się wyjawi - odparł.