Informacje w tej sprawie zdradził dziennikarz Polsatu Mateusz Borek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", który zadebiutuje w roli... promotora! Na razie Borek nie nosi się z zamiarem założenia własnej grupy promotorskiej, a powołana do istnienia firma MB Promotions i wykupiona licencja mają mu pomóc w wielu kwestiach. Przede wszystkim rozmowach ze światowymi federacjami, Polskim Wydziałem Boksu Zawodowego oraz w podpisywaniu kontraktów na walki. Organizator imprezy pod hasłem "Nowe Rozdanie", której produkcją zajmie się słynąca z gal mieszanych sztuk walki federacja KSW, przekonuje, że propozycję skrzyżowania rękawic z "Góralem" otrzymało kilku pięściarzy. Co ważne, 40-letni Adamek ma nie chcieć zmierzyć się z łatwym przeciwnikiem. "Najbardziej chcieliśmy doprowadzić do rewanżu z Chrisem Arreolą, ale nam odmówił. Podobnie Andrij Rudenko, notowany w rankingach dwóch światowych federacji" - powiedział Borek dla "PS". Z 36-letnim Arreolą Adamek stoczył swoją bodaj najlepszą walkę w wadze ciężkiej, wygraną na punkty w 2010 roku. Lotny na nogach i dużo lepszy technicznie "Góral" był nieuchwytny dla sfrustrowanego swoją bezradnością zawodnika o pseudonimie "Nocny Koszmar", który nie mógł zrobić użytku z większej siły fizycznej. Z kolei Andrij Rudenko (31 zwycięstw i 2 porażki) dotąd nie mierzył się na ringu zawodowym z żadnym Polakiem i na razie tak pozostanie, ale pokonał dobrze znanego naszej publiczności Mike’a Mollo. Tego samego, który trzy razy miał na deskach Artura Szpilkę, a w pierwszej walce ekspresowo znokautował Krzysztofa Zimnocha. AG