Pochodzący z Białegostoku Nowosada pierwszy tytuł mistrza kraju w seniorach zdobył w 1997 roku w wadze 67 kg, a ostatni w 2009 w kategorii 81 kg. Łącznie zwyciężał w pięciu limitach wagowych. Ale zdarzały się też porażki w walkach finałowych. "Na krajowych ringach wygrywałem z wieloma późniejszymi zawodowcami, że wspomnę nazwiska Piotra Wilczewskiego, Dariusza Sęka, Norberta Dąbrowskiego, Roberta Świerzbińskiego, Roberta Talarka itd. Oczywiście były też porażki, m.in. w finałach IMP z Robertem Gortatem czy Arturem Zwaryczem. Jeśli byłem w dobrej formie, raczej nie było na mnie mocnych w polskiej rywalizacji" - przyznał Nowosada, który po pierwsze złoto sięgnął mając 19 lat. Zanim mając 31 lat skończył amatorską karierę, boksował w międzynarodowych turniejach bądź meczach międzypaństwowych - z różnym skutkiem - z medalistami olimpijskimi oraz mistrzostw świata i Europy. “Tych nazwisk wielkich pięściarzy było mnóstwo, m.in. złoty medalista igrzysk w Atenach i najlepszy technik greckich zawodów Bachtiar Artajew, wicemistrz olimpijski z Sydney i były mistrz świata Marian Simion oraz Adnan Catic znany pod nazwiskiem Felix Sturm. Z nimi przegrywałem, ale wygrałem np. Jackiem Badou, Sebastianem Żbikiem - oni byli mistrzami świata wśród profesjonalistów. Pokonałem także Jeana Pascala, który obecnie jest zawodowym czempionem" - stwierdził wielokrotny reprezentant Polski.