Bułgar powróci po długiej przerwie między liny w niedzielny wieczór w swojej ojczyźnie, mierząc się na dystansie czterech rund z niejakim Aleksandarem Chukaleiskim (1-5). - Zaczynam odbudowywanie starej formy. Z każdym treningiem jestem lepszy. Pozostała wiedza o boksie i szybkość, tylko z kondycją były problemy. Czuję się podekscytowany możliwością ponownego wejścia do ringu i sprawdzenia się w nim. Nie ma też żadnej presji, bo przecież startowałem w wielu turniejach międzynarodowych - zapewnia Todorow, trzykrotny mistrz świata i Europy w boksie olimpijskim. Todorow podczas Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w 1996 roku pokonał w półfinale Mayweathera w stosunku 10:9, choć do dziś trwają spekulacje, kto tak naprawdę był lepszy w tamtym pojedynku. - Jestem realistą i nie chcę za ostro mówić o tym rewanżu. Potrzebuję teraz około pięciu miesięcy w sali treningowej by odpowiednio się przygotować do takiej potyczki, a obiecuję wam, że dam z Mayweatherem naprawdę interesującą walkę, jeśli tylko znów się spotkamy - dodał Bułgar.