Jeden z największych promotorów bokserskich, właściciel agencji Matchroom Boxing Eddie Hearn zdradził, że Saudyjczycy są zainteresowani organizacją historycznej gali, gdzie na jednej karcie wystąpiliby Ołeksandr Usyk, Tyson Fury, Anthony Joshua i Deontay Wilder. Według Brytyjczyka dwa starcia wyceniane są na około 325 mln funtów, które trafiłyby do kieszeni pięściarzy. iFL TV przeprowadziło wywiad z Hearnem. Redaktor serwisu zapytał, ile jest prawdy w tym, że "AJ" zawalczy z Wilderem w grudniu w Arabii Saudyjskiej. - Chcemy, aby wielka walka "AJ'a" odbyła się na Bliskim Wschodzie, w grudniu. Rywalem będzie Tyson Fury lub Deontay Wilder. To właśnie planujemy. W przyszłym tygodniu czekają mnie dalsze negocjacje - powiedział promotor. Zobacz: Michał Materla zawalczy na Stadionie Narodowym. Rywalem utalentowany Polak Później Hearn rozwinął swoją wypowiedź, gdzie zdradził pomysł stworzenia hitowej gali. - Na pewno jest jeszcze pomysł, w którym wzięto pod uwagę walkę Fury'ego przeciwko Usykowi i Joshuy przeciwko Wilderowi tej samej nocy. Będzie to kosztowało dużo pieniędzy, ale decydujemy się na tor i przeprowadzimy rozmowy. Bardzo nam na tym zależy i skupimy się na organizacji wydarzenia - dodał. O całej sytuacji kilka dni wcześniej mówił także trener Deontay'a Wildera Mike Scott. - Negocjacje trwają, a walki się odbędą. Nie tylko z nasza, ale i innych świetnych pięściarzy wagi ciężkiej - zaznaczył. Plany organizacji wielkiego wydarzenia może pokrzyżować jednak... Tyson Fury, który na Instagramie przyznał, że temat organizacji jego walki z Usykiem w Arabii Saudyjskiej to "kompletna bzdura". Eddie Hearn zareagował na to w jednoznaczny sposób. - Fury nie chce walczyć z Usykiem, ale za odpowiednią cenę z nim zawalczy - podkreślił.