O jubileuszowej gali Babilon MMA 50 mówiło się od dłuższego czasu. Nie tylko dlatego, że federacja organizowała pięćdziesiąte wydarzenie, ale m.in. dlatego, że na gali wystąpił mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów, Szymon Kołecki. 43-latek do oktagonu wrócił po dłuższej przerwie i na Babilon MMA 50 pokonał Oliego Thompsona. Niespodziewanie bohaterami wydarzenia byli inni panowie. A mianowicie Andrzej Gołota i Henryk Zatyka, a więc dwaj byli pięściarze. Obaj byli gośćmi na gali w miniony weekend i nawet razem pozowali do zdjęć. Gdy Gołota i Zatyka chętnie dali się fotografować na ściance, nikt nie mógł zakładać tego, co wydarzy się później. Już w sobotni wieczór zaczęły krążyć informacje, że brązowy medalista olimpijski z Seulu... znokautował swojego rówieśnika. Fani początkowo nie mogli w to uwierzyć, bo nie pojawiło się żadne nagranie z tej sytuacji, ale niespodziewana konfrontacja miała miejsce. Gołota rzucony mandarynką? Nowe informacje w głośnej sprawie W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" kulisy całego zajścia ujawnił szef federacji mieszanych sztuk walki, Tomasz Babiloński. Okazuje się, że wszystko zaczęło się od... trafienia mandarynką. "Dziesięć minut przed zajściem robili sobie zdjęcie na ściance, a nawet rozmawiali. Później Heniek zbyt często chodził do Andrzeja i go zaczepiał, szturchał, gadał coś tam do ucha. Podobno kluczowym momentem była chwila, gdy rzucił w niego cząstką mandarynki!" - zdradził Babiloński. Co ciekawe, Babiloński nie ukrywa, że myślał o zestawieniu Zatyki z Gołotą w oficjalnym starciu. "Gdzieś z tyłu głowy chodzi taki temat, bo czemu nie? Mike Tyson ostatnio walczył i było spore zamieszanie. Czemu nie spróbować w Polsce? Heniek na pewno bardzo chce, a Andrzej na razie jest w Szczyrku" - powiedział. Babiloński uważa, że taka walka cieszyłaby się dużym zainteresowaniem, a sam Zatyka miał mu powiedzieć, że zaczął już lekkie przygotowania. Szef organizacji Babilon MMA uważa, że realnym terminem jest luty lub marzec przyszłego roku, ale jak podkreśla, wciąż pozostaje to przede wszystkim w sferze marzeń.