Okolie był uznawany za wielkiego faworyta piątkowego starcia. Mimo wszystko Różański sam zdecydował się na Brytyjczyka, jako rywala, choć nie miał obowiązku z nim walczyć. Duże obawy przed pojedynkiem miał nawet Andrzej Wasilewski, który w studio przed walką podkreślał, że to będzie ciężkie zadanie - Gdybym ja miał decydować, Okolie nie byłby pierwszym wyborem do obrony pasa - powiedział promotor Polaka. Ksywka londyńczyka potwierdziła się. Cały czas nazywany jest "polskim koszmarem", bowiem na wcześniejszych etapach kariery zwyciężał nad m.in. Michałem Cieślakiem, Krzysztofem Głowackim, Nikodemem Jeżewskim i Łukaszem Rusiewiczem. "Polski koszmar" przejechał się po naszym mistrzu. Brutalny nokaut w pierwszej rundzie Anglik od początku zaskoczył Różańskiego agresywnie ruszył od pierwszych sekund. Polak walczył chaotycznie i był zdecydowanie wolniejszy. Po chwili przyjął pierwsze ciosy, które nim zachwiały. Okolie nie zmieniał taktyki i cały czas napierał. Przed końcem pierwszej rundy znowu trafił i posłał Polaka pierwszy raz na deski. Łukasz Różański pokonany. Wideo z nokautu podbija internet Chwiejący się Biało-Czerwony chciał pokazać wolę walki i próbował walczyć dalej, idąc cały czas przed siebie. Nie był to jednak dobry pomysł, bowiem przyjmował kolejne brutalne uderzenia, po których upadł. Biało-Czerwony znów wstał, ale chwilę później trzeci raz padł na matę. Tym razem sędzia odliczył do dziesięciu i zakończył pojedynek. Zdemolował Polaka i wypowiedział te słowa. Mocne wyznanie nowego mistrza Gala była transmitowana w Polsce w TVP Sport, a w Wielkiej Brytanii w Sky Sports. I właśnie angielska stacja telewizyjna opublikowała zaraz po zakończeniu pojedynku krótkie wideo z końcowego nokautu Lawrence'a Okoliego na Łukaszu Różańskim. Trzeba przyznać, że każdy cios Anglika siał ogromne spustoszenie.