Pierwsze dwie walki były jednostronne. Fury najpierw wygrał wysoko na punkty (lipiec 2011), a potem przez poddanie po dziesiątej rundzie (listopad 2014). Trylogia dopełni się 3 grudnia na pięknym obiekcie Tottenham Hotspur Stadium w Londynie. Tym razem w stawce pojedynku będzie należący do Tysona pas WBC wagi ciężkiej. Właśnie ruszyła sprzedaż biletów na to wydarzenie. I w pierwszym dniu od razu rozeszło się ponad 50 tysięcy wejściówek! - Jesteśmy na dobrej drodze, by zapełnić cały stadion - zaciera ręce Frank Warren, promotor Fury'ego. Trzy pozostałe pasy: IBF, WBA i WBO, są w posiadaniu Ukraińca Ołeksandra Usyka. Taki pojedynek mógłby odbyć się już w pierwszym kwartale przyszłego roku. Boks. Tyson Fury o Ołeksandrze Usyku - Usyk dwa razy wypunktował Joshuę i nagle zdaniem niektórych stał się jakimś "killerem". Ja to widzę zupełnie inaczej. Postrzegam Usyka inaczej niż pozostali. Przecież bardzo dobrze z Usykiem radził sobie Chisora. Do czasu walk z Joshuą nikt nie traktował poważnie Usyka jako zawodnika wagi ciężkiej. Dla mnie Chisora, mój najbliższy rywal, i Usyk, to ten sam poziom i zagrożenie - stwierdził "Król Cyganów". Przypomnijmy, że ukraiński technik już po wygranym rewanżu z Anthonym Joshuą zapowiedział, że najszybciej do powrotu będzie gotowy w drugiej połowie lutego. Usyk potwierdza, że jego pierwszym wyborem jest właśnie Fury.