Były dwukrotny mistrz świata wagi ciężkiej ma wrócić w kwietniu. Potem w lecie zapoluje na rewanż z Dillianem Whyte'em (29-3, 19 KO), by pod koniec roku zmierzyć się już z jednym wielkich królewskiej kategorii, Tysonem Furym bądź Deontayem Wilderem. Najpierw trzeba jednak pokonać pierwszą przeszkodę. Wcześniej pojawiały się kandydatury takich zawodników jak: Zhang Zhilei (24-1-1, 19 KO), Otto Wallin (24-1, 14 KO) i Jermaine Franklin (21-1, 14 KO). Ostatnio pojawiło się nawet nazwisko Geralda Washingtona (20-5-1, 13 KO), choć wyszło to z obozu Wildera. Teraz pojawiają się informacje, że kwietniowym przeciwnikiem AJ-a będzie Demsey McKean (22-0, 14 KO). Boks. Demsey McKean był sparingpartnerem Anthony'ego Joshuy Blisko dwumetrowy mańkut był sparingpartnerem Joshuy, a przez obostrzenia covidowe nie mógł długo wrócić do Australii. Jeździł więc po brytyjskich salach, trenował z tamtejszymi zawodnikami, a pod koniec lutego wystąpił nawet na gali Cieślak - Okolie. Pozostawał w dobrych relacjach z Hearnem, Joshuą, a platforma DAZN, z którą Joshua jest teraz związany, pokazywała już walki Australijczyka. Więc choć są to jeszcze niepotwierdzone informacje, wszystko układa się w logiczną całość. Tym bardziej, że McKean spełnia kryteria i jest notowany w piętnastce jednej z czterech najważniejszych federacji (WBC #36, WBO #10, IBF #11). Mistrz olimpijski z Londynu (2012) ma pokazać się między linami w pierwszej połowie kwietnia. Walka z dużym i niepokonanym przeciwnikiem mogłaby nieco poprawić nadszarpnięty wizerunek Anglika. Tym bardziej, że w jego narożniku stanie nowy trener i wokół tego będzie można zbudować całą historię...