"Cieszę się, że będę walczył o mistrzostwo świata. To niesamowita szansa dla mojego kraju. Wierzę, iż zostanę pierwszym polskim mistrzem świata w wadze ciężkiej. Mam nadzieję, że w sobotę dokonam czegoś, co jak dotąd jeszcze nikomu z moich rodaków się nie udało. Do niedawna miałem jeszcze do Wildera szacunek i respekt jako mistrza świata, ale straciłem to po ostatnich wydarzeniach. Zapytany o mnie odpowiedział, że jestem nikim, dlatego przekona się na własnej skórze 16 stycznia, kto tak naprawdę jest nikim. Będzie musiał udowodnić to wszystko, o czym opowiadał. Jestem gotowy. Po wszystkim usłyszycie "And the new!" - krzyczał Szpilka.Dla Amerykanina sobotnia potyczka będzie trzecią obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Walkę na żywo transmitować będzie Polsat Sport - początek relacji gali z Brooklynu od 2.00 w nocy.