Promotorowi Eddiemu Hearnowi w dalszym ciągu marzy się zorganizowanie "największej walki w historii boksu", jak mówi o potencjalnym pojedynku Anthony'ego Joshui z Tysonem Furym. Sugeruje, że takowy mógłby odbyć się w maju, co kolidowałoby z wyznaczonym prawdopodobnie na 22 lutego rewanżu "AJ-a" z Danielem Dubois. Coraz więcej więc wskazuje, że 27-letni Brytyjczyk będzie musiał poszukać nowego rywala, a Joshua poczeka na "Króla Cyganów" i wynik jego drugiego starcia z Ołeksandrem Usykiem (21 grudnia). - Dziwnie jest to mówić po porażce przez nokaut, ale Anthony jest w naprawdę dobrej pozycji. Będziemy teraz walczyć z Dubois lub Furym. To wszystko. Nie ma innych kandydatów czy rozgrzewki (konfrontacji z niżej notowanymi oponentami - red.) - powiedział dla BBC Hearn. Walka Dubois - Joshua II coraz mniej prawdopodobna? Hearn dołączył do dyskusji Wcześniej o terminie 22 lutego mówił Turki Alalshikh, saudyjski minister mający obecnie wielki wpływ na wydarzenia na najwyższych szczeblach boksu. Miejscem wydarzenia miał być Rijad, a termin miał wymagać już tylko oficjalnego potwierdzenia. Za chwilę może się okazać, że do gali dojdzie, ale bez przewidywanych dwóch gwiazd. Już kilka dni temu w temacie zamieszanie wprowadził menedżer Dubois, czyli Frank Warren. - Mam nadzieję, że uda nam się do przyszłego tygodnia (21-27 października - red.) ustalić, z kim Daniel będzie walczył. Zobaczymy, kto to będzie. To może być Joshua, może nie. To zależy. Nie miałbym problemu z rewanżem. Ale cokolwiek się stanie, Daniel wyjdzie do ringu - zaznaczał 74-latek w programie talkSPORT "White and Jordan". Może się więc okazać, że pierwsze miesiące 2025 roku na szczycie królewskiej kategorii nie staną pod znakiem przeżywania emocji związanych z wielkimi walkami, lecz oczekiwania na nie. Jeśli Fury wygra z Usykiem, potencjalnie będzie rozdawał karty - mając trzy mistrzowskie pasy zdecyduje, czy chce trylogii z Ukraińcem, unifikacji z Dubois czy prawdopodobnie przynoszącej największe zyski pojedynku z Joshuą. To przy założeniu, że "DD" i "AJ" anulują lutowy rewanż.