Można utyskiwać nad źródłem pieniędzy w Arabii Saudyjskiej, na temat nieprzestrzegania praw kobiet i człowieka w tym państwie, ale w tej chwili nikt nie jest w stanie przeciwstawić się temu, że to szejkowie potrafią przelicytować każdego i doprowadzić do wydarzeń, o których nikt inny nawet by nie marzył. Saudowie grają w tej chwili w zupełnie inną grę - nie patrzą na to, czy dana impreza tu i teraz jest rentowna. Jak nikt inny przepłacają, wykładając absurdalne pieniądze, bo ich celem jest stać się globalnym imperatorem. A nic tak nie ociepla wizerunku, a w związku z tym relatywizuje rzeczywistość, jak globalny sport. Arabowie organizują kolejny hit. Zastępstwo palce lizać Toteż dlatego nikt na Bliskim Wschodzie nie rozpacza i nie lamentuje nad faktem, że Tyson Fury swoją nieroztropną postawą popsuł plan, mówiący o jego konfrontacji z Ołeksandrem Usykiem o niekwestionowane mistrzostwo świata 23 grudnia w Rijadzie. Inna sprawa, że ewentualne publiczne żale kierowane do "Króla Cyganów" byłyby z góry skazane na wykpienie, bo to przecież w Arabii Saudyjskiej dano możliwość Anglikowi zarobić bajońskie pieniądze 28 października na walce z Francisem Ngannou. Saudowie dobitnie udowodnili, że dla nich nie ma rzeczy niemożliwych. I w oczekiwaniu na starcie Usyk - Fury, które zostaje przesunięte na 17 lutego (więcej TUTAJ!), w pierwotnym terminie zaserwują inny produkt bokserski bezwzględnie najwyższych lotów. Na ringu w Rijadzie ma dojść do kilku spektakularnych pojedynków, z których niejeden śmiało mógłby aspirować do miana walki wieczoru. Największymi hitami będą cztery starcia w wadze ciężkiej, a zwłaszcza dwie konfrontacje trzech niedawnych mistrzów świata. Roi się od gwiazd! Wilder, Joshua, Biwoł, Parker... Mało? Według informacji ESPN kolejną gratką będzie bitwa na szczycie kategorii półciężkiej. Urzędujący czempion Dmitrij Biwoł będzie bronił pasa najpewniej przeciwko Lyndonowi Arthurowi. W Arabii Saudyjskiej zaboksować ma także m.in. mistrz świata IBF wagi junior ciężkiej Jai Opetaia. Wszystkie te informacje mają zostać podane do publicznej wiadomości podczas konferencji prasowej, która jeszcze dzisiaj ma odbyć się w Londynie.