Mateusz Masternak miłością do sportów walki zaraził się jeszcze będąc dzieckiem. Pierwsze kroki w świecie boksu stawiał w klubie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. W wieku niespełna 15 lat podjął bardzo dojrzałą decyzję - opuścił rodzinny dom i przeprowadził się do Wrocławia, by kontynuować swoją przygodę ze sportem. Dołączył wówczas do klubu sportowego Gwardia Wrocław. W wieku 18 lat Masternak został mistrzem Polski juniorów w wadze średniej. Działacze sportowi od razu dostrzegli talent w młodym zawodniku - otrzymał on bowiem powołanie do kadry narodowej juniorów. W marcu 2006 "Master" podpisał pierwszy w karierze zawodowy kontrakt. Pierwsze walki jako profesjonalista stoczył w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie byli zachwyceni jego formą - padła nawet propozycja, by Masternak reprezentował USA na międzynarodowych imprezach. Pięściarz wybrał jednak występy pod polską flagą. Kariera utalentowanego zawodnika w ostatnich latach nabrała tempa - w 2012 roku Pasternak został mistrzem Europy federacji EBU. Po kilkunastu latach Polak będzie miał szansę odnieść kolejny sukces. Tym razem stawka jest znacznie wyższa - 35-latek może zdobyć tytuł mistrza świata. Potworny nokaut na Polaku. Tomasz Adamek nie kryje emocji. "To przykre" Mateusz Masternak powalczy o tytuł mistrza świata Jak donosi australijska gazeta "Courier Mail", Mateusz Masternak w czerwcu stanie do walki o mistrzostwo świata organizacji IBF. Polak ma zmierzyć się z Jaiem Opetaią. Co ciekawe, gala podczas której panowie powalczą o ważny tytuł ma odbyć się w kompleksie sportowym Apia Park w Samoa. Pojedynek odbędzie się więc na świeżym powietrzu, a oglądać będzie mogło aż 20 tysięcy kibiców. Na ten moment Polak nie podpisał jeszcze kontraktu, ale jak twierdzą australijskie media, obie strony są bliskie porozumienia. Jai Opetaia z którym ma się zmierzyć "Master" to australijski bokser o samoańskich korzeniach. 27-latek do tej pory stoczył 22 walki, nie odnotował przy tym ani jednej porażki. Warto zaznaczyć, że Polak jest zawodnikiem znacznie bardziej doświadczonym - na swoim koncie ma już 47 zwycięstw i zaledwie pięć porażek. W czerwcu będzie miał więc okazję, by poprawić swoje statystyki. Rozłam w świecie boksu. Federacja grozi wydaleniem buntowników