Przypomnijmy, że koniec zaciętej i wyczerpującej walki nastąpił w jedenastej odsłonie, gdy Boesel zasypał Fornlinga ciosami i po raz drugi rzucił go na deski. Sędzia przerwał pojedynek, a Szwed trafił do szpitala. Wczoraj rano szwedzka telewizja publiczna skontaktowała się z Fornlingiem, który stwierdził podczas rozmowy telefonicznej, że nie powinien rozmawiać, gdyż lekarze wykryli u niego krwawienie wewnątrzczaszkowe. Następnie menedżer boksera, Christoffer Cederblad, poinformował media, że do krwawienia wewnątrzczaszkowego nie doszło. Fornling pozostanie jednak na oddziale intensywnej terapii jeszcze przez co najmniej jeden dzień. Według Cederblada testy nie wykazały na razie poważnego zagrożenia. Promotor Fornlinga, Erol Ceylan, stwierdził natomiast, że bokser powinien zakończyć karierę, gdyż przyjmuje zbyt dużo ciosów i prezentuje wyczerpujący go fizycznie styl walki.