Partner merytoryczny: Eleven Sports

Straszyli dyskwalifikacją. Co za "odpowiedź" Imane Khelif, zaskoczyła cały świat

Imane Khelif bez wątpienia zostanie zapamiętana jako najbardziej kontrowersyjna postać podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Algierce zarzucano, że jest mężczyzna i wcale nie powinna brać udziału w rywalizacji z kobietami. 25-latka na przekór wszystkim przeciwnościom sięgnęła w stolicy Francji po złoty medal. W ostatnich dniach o Khelif znów głośno zrobiło się przede wszystkim w krajach arabskich. A wszystko dlatego, że "przyłapano ją" w wyjątkowo niecodziennych okolicznościach.

W mediach znów głośno zrobiło się o Imane Khelif
W mediach znów głośno zrobiło się o Imane Khelif/AYTAC UNAL / ANADOLU / Anadolu via AFP / Richard Pelham/Getty Images/AFP

Próżno szukać postaci, która bardziej polaryzowałaby w mediach w trakcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, aniżeli Imane Khelif. Algierka niemal od początku rywalizacji w stolicy Francji oskarżana była o to, że jest mężczyzną, a kibice domagali się jej dyskwalifikacji. Co ciekawe, IBA nie wyraziła zgody na jej rywalizację na igrzyskach olimpijskich, z powodu wykrycia w jej organizmie męskich hormonów płciowych.

Jako że za organizację rywalizacji w boksie odpowiadał MKOl, który w jej starcie nie widział najmniejszego problemu, Khelif z łatwością wygrywała kolejne starcia. Aż dotarła do finału, w którym również oponentka nie sprawiła jej większych kłopotów. Algierka medal odbierała ze łzami w oczach. W wywiadach później podkreślała, jak trudny był to dla niej czas z uwagi na nieustanny hejt i wszystkie przykre oskarżenia. 

Imane Khelif znów o sobie przypomniała. Algierka trafiła na okładkę "Vogue'a"

W ostatnim czasie w sieci zaczęły krążyć informacje, jakoby 25-latka została zdyskwalifikowana i pozbawiona olimpijskiego złota. Okazały się one kompletną bujdą. W przeciwieństwie do ostatnich zdjęć pięściarki, o których zrobiło się głośno zwłaszcza w krajach arabskich.

Khelif wzięła udział w wyjątkowej sesji i pojawiła się na okładce arabskiego "Vogue'a". "Od sprzedawania chleba przy drodze do mistrzyni olimpijskiej" - zatytułowano poświęcony jej materiał. 

To było bardzo trudne doświadczenie [...] Igrzyska trwały dwa tygodnie, ale mi się wydawało, że to było całe życie. Dzięki wierze w Boga udało mi się temu wszystkiemu sprostać i odnaleźć w tej sytuacji. Bez tego nie zostałabym mistrzynią olimpijską

~ przyznała w rozmowie z magazynem, cytowana przez "PAP"

Grzegorz Nowaczek: Jesteśmy od tego, żeby pomagać, a nie przeszkadzać. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Boks. Kibice zachwyceni zdjęciami Imane Khelif

W mediach społecznościowych zaroiło się od pochlebnych komentarzy na temat jej stylizacji. Fani podkreślali, że złota medalistka z Paryża wygląda olśniewająco, a zdjęcia odpowiednio oddały jej charakter. "Wygląda zjawiskowo, "Co za nokaut", "Co za inspirująca okładka" - takie komentarze przeważały. 

Pomimo licznych kontrowersji i fali krytyki Imane Khelif podkreśliła, że nie zamierza rezygnować z dalszej kariery w ringu. Popularność Algierki po igrzyskach wzrosła do gargantuicznych wprost rozmiarów, a ona sama zdążyła wziąć także udział w pokazie mody. 

Imane Khelif/Aytac Unal / ANADOLU / Anadolu via AFP/AFP
Imane Khelif/Aytac Unal / ANADOLU / Anadolu via AFP/AFP
Imane Khelif/Luca Bruno/Associated Press/East News/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem