Były rywal polskiego pięściarza ostatnimi czasy próbował swoich sił na niemieckiej ziemi, ale przygoda z promotorami z czołowego kraju UE skończyła się dla niego niezbyt dobrze. Cunningham (24-4, 12 KO), który zapowiedział niedawno, że jego celem jest kontynuowanie walk bokserskich w wadze ciężkiej wierzy, że grupa Main Events pokieruje jego karierą we właściwym kierunku. - Bardzo cieszy mnie to nowe wyzwanie i fakt, że podpisałem kontrakt z grupą Main Events. Mam zamiar bardzo ściśle z nimi współpracować i pomoc w osiągnięciu sukcesów w wadze ciężkiej. To dla mnie bardzo dobra zmiana, bo znów będę mógł walczyć bliżej domu. Zawsze wiedziałem, że przyjdzie czas, gdy zmienię kategorię wagową na ciężką. Po mojej ostatniej walce usiedliśmy do stołu i przedyskutowaliśmy wszystkie opcje. Zastanawialiśmy się, czy mam kontynuować karierę w wadze cruiser i szukać walki o kolejny pas. Zdobyłem tytuł mistrza świata w wadze cruiser dwukrotnie, więc może powinienem przenieść się do wagi ciężkiej. Myślę, że to będzie dobra decyzja." - powiedział Steve Cunningham. Grupa Main Events odniosła duży sukces pomagając w przenosinach do wagi ciężkiej byłemu mistrzowi świata w wadze cruiser Tomaszowi Adamkowi. Cunningham liczy, że w jego przypadku będzie podobnie. - Steve Cunningham podjął decyzję, aby zmienić kategorię wagową na ciężką i dzięki temu w USA wzrośnie zainteresowanie jego walkami. Steve ma 190 cm wzrostu i na pewno wraz ze wzrostem masy przybędzie mu więcej siły. Chcemy, aby Steve walczył z najlepszymi pięściarzami w wadze ciężkiej." - powiedziała promotorka Kathy Duva.