W Global Boxing Gym, gdzie trenuje Polak, zjawił się drugi trener ukraińskiego mistrza świata James Ali Bashir. Jego przybycie wywołało konsternację tamu "Wikinga", a trener Polaka Juan De Leon postanowił przerwać trening, aby nie zdradzać szczegółów przygotowań i formy Mariusza Wacha. Pomiędzy trenerami doszło do wymiany zdań, po czym trener Władimira Kliczki został poproszony o opuszczenie sali treningowej. - Dwa razy doradzałem Mariuszowi Kołodziejowi, aby nie podpisywał kontraktu, bo Mariusz Wach nie był wtedy gotowy. Gdy oferta pojawiła się po raz kolejny, powiedziałem, że jesteśmy gotowi, aby sprawdzić kto jest lepszy. Nadszedł nasz czas, nadchodzi nowa generacja - powiedział Juan De Leon. - Mariusz Wach to dobry, bardzo solidny pięściarz. Ale jest tylko dobry, ale nie bardzo dobry - odpowiedział mu trener mistrza świata James Ali Bashir. Po tym zdarzeniu Mariusz Kołodziej, promotor polskiego ciężkiego, postanowił, że Mariusz Wach zostanie oddzielony od innych trenujących, a wstęp do Global Boxing Gym będą miały tylko osoby z jego najbliższego otoczenia.