Ukrainiec negocjując warunki pierwszej walki z Anthonym Joshuą nie musiał zgadzać się na nic, wszak był obowiązkowym pretendentem z ramienia federacji WBO. Zgodził się jednak na klauzulę o obowiązkowym rewanżu w razie wygranej, jednak pod warunkiem, że w tym rewanżu pieniądze z zysków zostaną podzielone po równo. I tym samym zapewnił sobie fortunę. Ołeksandr Usyk wykłada fortunę. Ponad 1,5 miliona złotych! Znakomity technik, mistrz olimpijski z Londynu (2012), bezdyskusyjny król kategorii cruiser i zunifikowany mistrz wagi ciężkiej, przekazał właśnie 14 milionów hrywien, czyli ponad 370 tysięcy dolarów, na odbudowę podkijowskiej wioski Moszczun. - Wzywam wszystkich naszych przyjaciół, celebrytów, firmy i międzynarodowe fundacje, do przyłączenia się do tej inicjatywy. Ukraina potrzebuje teraz naszej pomocy - powiedział Usyk. Jego darowizna zostanie przekazana ukraińskim firmom budującym dziesiątki domów modułowych w Moszczun przy użyciu nowoczesnych technik. Przypomnijmy, że obóz Usyka negocjuje teraz walkę z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO), który posiada ostatni pas w wadze ciężkiej, ten w wersji WBC.