"Wracam w grudniu, niezależnie, kto będzie rywalem, ale mam nadzieję, że będzie to Powietkin, który jest moim pierwszym wyborem. Rozmawiamy, a on się zastanawia. Może wybierze inną drogę. Celuję we wszystkich, nikt nie jest bezpieczny" - oświadczył Briggs.Były mistrz wagi ciężkiej ostatnią walkę stoczył 21 maja, wygrywając w pierwszej rundzie z Emilio Ezequielem Zarate. Później został zawieszony na sześć miesięcy w związku ze stosowaniem dopingu. Na początku sierpnia pięściarz z Brooklynu przyznał się do zażywania nielegalnych substancji.Powietkin także był niedawno zawieszony z powodu dopingu. W ubiegłym roku dwie kontrole antydopingowe, którym się poddał, dały wynik pozytywny. Nałożona na niego dyskwalifikacja dobiegła końca pod koniec czerwca, a 1 lipca Rosjanin wrócił na ring i wypunktował Andrija Rudenkę.