<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/mariusz-wach-wladimir-kliczko,3597" target="_blank"> </a> <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/mariusz-wach-wladimir-kliczko,3597" target="_blank"></a> Mistrz od pierwszej rundy narzucił naszemu pretendentowi swój sposób boksowania. Młodszy z braci Kliczko sukcesywnie rozbijał gardę Wacha szybkim lewym prostym, a kiedy nadarzyła się okazja uderzał z piekielną mocą prawą ręką. Taktyka ta okazała się skuteczna. Mariusz był za wolny dla dobrze dysponowanego Ukraińca i przegrywał kolejne rundy. Nieco optymizmu w serca polskich kibiców wlały wydarzenia z piątej rundy. "Wiking" w jednej z akcji zaskoczył Kliczkę, trafił go mocnym ciosem i dopadł przy linach. Mistrz był w tarapatach, ale nie był zamroczony i pewnie dotrzymał do końca rundy. Wach tą rundą zapunktował u ekspertów i fanów boksu na całym świecie. Znacznie wyżej notowani od niego pięściarze mieli problem, żeby równie mocno uderzyć Władimira w ciągu jego ostatnich kilku walk. Polakowi ta sztuka się udała, ale w kolejnych rundach sytuacja wróciła do normy. Tempo walki dyktował Kliczko, który często walczył z defensywy, ale jak tylko przyspieszył, to Wach był o włos od nokautu. Tak jak w niemal całej ósmej rundzie. W pewnym momencie Mariusz przestał odpowiadać na ciosy rywala i wydawało się, że sędzia przerwie pojedynek, ale ambitny pretendent przetrwał kryzys. W kolejnych rundach Kliczko kontrolował sytuację. Wach próbował zaryzykować i pojedynczą akcję posłać mistrza na deski, ale był za wolny i zbyt zmęczony pojedynkiem, żeby raz jeszcze zaskoczyć Kliczkę. <a href="http://sport.interia.pl/boks/news-wach-po-walce-czulem-ze-kliczko-dostal-ten-cios,nId,708799" target="_blank">Wach po walce: czułem, że Kliczko dostał ten cios</a> Po dwunastu rundach sędziowie byli jednomyślni. Punktowali 120:107, 120:107 i 119:109 na korzyść Kliczki. Mimo porażki Wach był po walce w dobrym humorze. Wiele osób stawiało na zwycięstwo Kliczki przed czasem. Mariusz pokazał, że ma charakter i niespotykaną odporność na ciosy i jako jeden z nielicznych pięściarzy wytrzymał w ringu z Władimirem dwanaście rund. Wystarczy wspomnieć, że w ciągu ostatnich pięciu lat dokonali tego jedynie Sultan Ibragimov i David Haye. Pozostali rywale byli nokautowani. "Wiking" był czwartym polskim pięściarzem, który próbował wywalczyć pas mistrza świata wagi ciężkiej. Przed nim sztuki tej próbowali dokonać Andrzej Gołota, Albert Sosnowski i Tomasz Adamek, ale im również nie udało się zdobyć tytułu. Autor: Dariusz Jaroń <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/mariusz-wach-wladimir-kliczko,3597" target="_blank">Zobacz zapis relacji na żywo z walki Kliczko - Wach w INTERIA.PL!</a>