Koszmarne dla Ryana Garcii informacje przyniósł portal amerykańskiej telewizji ESPN. - Ryan Garcia nie przeszedł testu antydopingowego dzień wcześniej i w dniu swojej wygranej z Devinem Haneyem, zgodnie z pismem Voluntary Anti-Doping Association otrzymanym przez Mike'a Coppingera. Zakazana substancja to ostaryna. Ryan Garcia ma 10 dni na zażądanie zbadania próbki B - ujawniło potężne medium. Coppinger zaznaczył, że badanie dało bowiem pozytywny ślad także na obecność 19-norandrosterone, przy czym ten wynik został określony jako "niepotwierdzony". Ryan Garcia na dopingu. Amerykanin w potężnych tarapatach Najpierw przypomnijmy, że do znakomitej walki doszło ledwie przed kilkunastoma dniami, a konkretnie 20 kwietnia w Nowym Jorku. Pojedynek obfitował w wiele świetnych momentów, a najbardziej emocjonująca była końcówka, gdy Garcia przepuścił szturm na końcowe zwycięstwo. Łącznie aż trzykrotnie rzucił Haneya na deski, ale pojedynek nie został rozstrzygnięty przed czasem. Wszystko pozostawało w rękach sędziów. Po dwunastu rundach arbitrzy nie byli jednomyślni, ale z niejednogłośnego zwycięstwa cieszył się 25-latek z Kalifornii. Sędziowie punktowali 115-109, 114-110 i 112-112. Garcia mógł jednak pluć sobie w brodę, bo choć stawką walki był tytuł mistrza świata, to ring mógł opuszczać tylko i aż w koronie, która była jego rekwizytem. Tytuł nie zawisł na jego biodrach, co było pokłosiem braku wymaganej wagi na ceremonii ważenia. W dodatku za ten wybryk stracił ogromne pieniądze, bo finansowo zobowiązał się zadośćuczynić swoją niesubordynację. A te przeszły na rzecz Haneya. Devin Haney: W tym sporcie ludzie umierają. To nie są żarty Jeśli wynik próbki A zostanie utrzymany w mocy, jasne stanie się, że Garcia wydatnie sobie pomógł zakazaną substancją, która poprawiła jego wydajność w ringu. Wpadkę rywala już skomentował Devin Haney, zamieszczając na tę okoliczność swoje oświadczenie. Co grozi Garcii? Jeśli wynik zostanie utrzymany w mocy, można spodziewać się uznania walki za nieodbytą, a krnąbrnemu pięściarzowi, dla którego największym zagrożeniem jest samodestrukcja, grozić może także zawieszenie. Sam Garcia na razie bagatelizuje problem, wietrząc - a jakże! - spisek. - To fałszywa wiadomość. Pokonałem Haneya uczciwie Nigdy nie brałem sterydów, a ledwie tylko suplementy - grzmi w swoim nagraniu "King Ry", raz po raz "rzucając mięsem".