Promotor Andriej Riabiński dba o swój produkt i chce ściągać do Rosji najlepszych. Dlatego nie może sobie pozwolić na wpadki wizerunkowe i szybko reaguje. Co zrobił? Wyniku promotor przecież nie zmieni, ale wpłynął na zawieszenie dwóch sędziów na półtora roku. Tak oto Irakli Malazonia i Semen Stachijew - obaj z Rosji, odpoczną od punktowania walk przez 18 miesięcy. - Dmitrij to naprawdę fajny facet, ale przegrał ten pojedynek. Ci sędziowie, którzy dali mu wygraną, tak naprawdę wyrządzili mu krzywdę. On nie potrzebuje takich takich prezentów - powiedział Riabiński. - Nie zrobiłem wystarczająco dużo, by wygrać - przyznał sam Kudriaszow.