Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sędzia przerwał walkę i sam próbował znokautować boksera. Hit sieci [WIDEO]

Do niecodziennego incydentu doszło podczas gali zawodowego boksu w Santo Domingo na Dominikanie. Sędzia Smaylin Valdez postanowił przerwać przed czasem pojedynek między Julio de Jesusem Rodriguezem a Angelem Cruzem Johnsonem, który wydawał się zamroczony po ciosach rywala. Nie dał jednak za wygraną - niezadowolony z decyzji rozjemcy wymierzył mu cios w głowę. Ten po chwili uderzył w odwecie boksera i momentalnie uciekł z ringu.

Do skandalu doszło na gali w Santo Domingo (Źródło: 123RF/PICSEL/twitter.com/shuanboxing)
Do skandalu doszło na gali w Santo Domingo (Źródło: 123RF/PICSEL/twitter.com/shuanboxing)/123RF/PICSEL

Sensacyjne sceny rozegrały się w drugiej rundzie. Nie minęła minuta walki, a Julio de Jesus Rodriguez (27-8, 24 KO) znalazł się w poważnych tarapatach. Po serii ciosów zainkasowanych od Angela Cruza Johnsona (11-1, 10 KO) lekko "odcięło mu prąd".

Sędzia ringowy Smaylin Valdez uznał, że dominikański bokser nie jest w stanie kontynuować walki i ogłosił jej koniec. Jego decyzja nie spodobała się jednak pokonanemu. Po chwili sędzia odczuł to na własnej skórze, znienacka otrzymując od pięściarza cios w głowę. 

Sensacyjny incydent w Santo Domingo. Sędzia atakuje boksera i... ucieka z ringu

Reakcja zaatakowanego okazała się zaskakująca. Postanowił samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość. Zakradł się wzdłuż lin w okolice narożnika, w którym przebywał agresor i wyprowadził niezgrabny cios. Zaraz potem prewencyjnie czmychnął z ringu, by nie narażać się na ewentualny gniew pięściarza.  

Shuan Boxing, jeden z organizatorów gali, niezwłocznie wydała oświadczenie w tej sprawie.

"Organizacja Shuan Boxing publicznie przeprasza za wydarzenia, jakie miały miejsce podczas walki bokserskiej pomiędzy Angelem Cruzem a Julio de Jesusem, kiedy de Jesus zaatakował sędziego Smaylina Valdeza. Potępiamy taką postawę zawodnika, a tym bardziej sędziego Valdeza" - czytamy. 

Nasza organizacja zaoferuje darmowe skrupulatne szkolenia, tak by wydarzenia bokserskie na Dominikanie w przyszłości charakteryzowały się większym profesjonalizmem pięściarzy i personelu technicznego" - to dalszy fragment komunikatu. 

Dla Julio de Jesusa była to siódma porażka z rzędu. Fatalna passa trwa od lipca 2019 roku. 42-letni bokser sześciokrotnie przegrywał przed czasem i raz werdyktem sędziów. 

Legenda polskiego boksu zawalczy sam na dwóch. Mocny przekaz od rywali. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV
INTERIA.PL

Więcej na ten temat

Zobacz także

Sportowym okiem