U Alvareza wykryto clenbuterol. Bokser zapewnia, że substancja ta dostała się do jego organizmu wraz ze skażonym mięsem, które spożył. - Mam nadzieję, że dostał nauczkę i będzie odpowiedzialny za to, co umieszcza w swoim organizmie. Liczę na to, że wkrótce znowu zobaczymy jego walki w Nevadzie. Jeśli będzie przestrzegać porozumienia, to będzie mógł wrócić i walczyć jak każdy inny zawodnik - powiedział Anthony Marnell, przewodniczący NSAC. Z powodu pozytywnego wyniku przeprowadzonych w lutym kontroli Alvarez musiał się wycofać z planowanej na 5 maja walki z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO). Promotor Kazacha Tom Loeffler był obecny na środowym posiedzeniu NSAC i powiedział, że liczył na karę finansową dla Meksykanina. - Dobrze by było, gdyby na "Canelo" nałożono też grzywnę. Szanujemy jednak decyzję komisji - skomentował. Alvarez ma wrócić na ring 15 września. Jego rywalem będzie prawdopodobnie Gołowkin. Najpierw jednak Kazach musi się uporać 5 maja z Vanesem Martirosyanem (36-3-1, 21 KO).