"Canelo" miga się od dopełnienia trylogii z Kazachem. Ale nie oznacza to wcale, że dobiera sobie łatwych rywali. Sławny Meksykanin już 2 listopada zmierzy się z mistrzem świata wagi półciężkiej federacji WBO, Siergiejem Kowaliowem (34-3-1, 29 KO).Alvarez był już mistrzem świata kategorii junior średniej, średniej oraz super średniej. Teraz rusza na podbój dywizji półciężkiej, bo tytuł w czwartym limicie da mu miejsce na kartach historii. Do wagi średniej zbijał ostatnio już bardzo dużo, czy w takim razie po wycieczce do półciężkiej będzie jeszcze zdolny do osiągnięcia limitu 160 funtów (72,56kg)?- Docelowo chcę wrócić do wagi średniej, choć wiem, że będzie to trudne. Nie jest łatwo pójść w górę, budować masę, by potem wracać znów w dół. Wierzę jednak, że przy odpowiedniej dyscyplinie oraz diecie uda mi się. Jeśli chce się przejść do historii, trzeba podejmować ryzyko. Walka z Kowaliowem będzie jedną z najtrudniejszych w mojej karierze, lecz takie wyzwania mnie motywują - powiedział Alvarez.