Meksykanin walczył już z Mayweatherem w roku 2013. Wówczas zdecydowanie na punkty zwyciężył Amerykanin. Alvarez nie ma jednak wątpliwości, że ostatnimi dobrymi występami zasłużył na rewanż i zapowiada, że chciałby sprawić wielką niespodziankę. W swojej ostatniej walce uwielbiany przez meksykańskich kibiców "Canelo" pokonał Jamesa Kirklanda przez nokaut w trzeciej rundzie. Alvarez chciałby wrócić na ring jeszcze w tym roku, a jako najbardziej prawdopodobną datę wymienia 12 września. "Chciałbym zmierzyć się z Floydem. Sądzę, że Amerykanin ma przed sobą jeszcze jedną walkę" - powiedział w rozmowie z meksykańskimi mediami Alvarez. "Nasz rewanż to byłaby naprawdę wielka walka. Marcos Maidana dostał szansę rewanżu z Floydem, myślę, że ja też zasłużyłem na jeszcze jedną szansę" - dodał Meksykanin. "Jestem teraz znacznie mocniejszym pięściarzem niż kiedy mierzyłem się z Mayweatherem po raz ostatni. Myślę, że on doskonale o tym wie i dlatego mnie unika. Sądzę, że Floyd nie chce znowu się ze mną bić" - dodał Alvarez. Wśród innych kandydatów do walki z "Canelo" wymienia się także Miguela Cotto oraz Daniela Geale’a. Alvarez jest aktualnie mistrzem świata WBA i WBC w wadze juniorśredniej.