Pretendent świetnie wszedł w walkę i już w pierwszej rundzie kilka razy mocno trafił na korpus i doprowadził do celu świetny prawy na szczękę mistrza. Terrazas dobrze rozpoczął drugą odsłonę od kilku celnych podbródkowych i uderzeń na tułów, ale dłuższe pozostanie w półdystansie okazało się jego błędem. Aktywniejszy Santa Cruz zarzucał go ciosami z obydwu rąk i już po kilkudziesięciu sekundach odrobił stratę z początku starcia. "Teremoto" obijał mistrza aż do samego gongu, a Terrazas schodził do narożnika z zamkniętym prawym okiem i opuchlizną pod nim. Bombardowanie trwało w trzeciej rundzie. W końcu Santa Cruz przymierzył znakomitym lewym sierpowym i "Vikingo" wylądował na deskach po raz czwarty w karierze i pierwszy tej nocy. Terrazas zdołał powstać, ale Santa Cruz nie zamierzał go już wypuszczać i po chwili Victor musiał przykleknąć. I tym razem powstał, ale najwyraźniej powiedział sędziemu Lou Moretowi, że nie może dalej walczyć, bo walka została w tym momencie przerwana. Do tego czasu Leo zdążył już zadać 267 ciosów, z czego zdecydowaną większość stanowiły ciosy mocne.