Promotor pięściarza zaznacza jednak, że aby do starcia doszło, lewa ręka, której ból doskwierał 30-latkowi z Białegostoku w jego ostatnich dwóch starciach, musi wrócić do pełni sprawności. Według wcześniejszych planów Zimnoch miał powrócić na ring w maju, jednak uraz lewego bicepsa, rehabilitacja i czas potrzebny na powrót do formy sprawiają, że czołowego polskiego pięściarza wagi ciężkiej zobaczymy w akcji nieco później. 33-letni Peter ostatni raz boksował w kwietniu 2011 roku, doznając dotkliwej porażki z rąk Roberta Heleniusa. Pół roku wcześniej zmierzył się w pojedynku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z niekwestionowanym czempionem Władimirem Kliczko, który ostatecznie w 10. rundzie go znokautował. To był jego drugi pojedynek z Władimirem. We wrześniu 2005 roku Kliczko zwyciężył na punkty, ale miał poważne kłopoty z silnym Nigeryjczykiem. Największy sukces w swojej dotychczasowej karierze "Nigerysjski Koszmar" osiągnął w 2008 roku, kiedy zmierzył się z mistrzem świata, Olegiem Maskajewem. Peter zdetronizował Ukraińca, tym samym zdobywając tytuł organizacji WBC. W pierwszej obronie pasa w ringu stanął naprzeciw powracającego po kilkuletniej przerwie starszego z braci Kliczko, Witalija, który w berlińskiej O2 Arenie okazał się zdecydowanie lepszym pięściarzem, zwyciężając Petera gładko przed czasem. Na tron wagi ciężkiej Nigeryjczyk już nie powrócił. Warto wspomnieć, że Peter 4 czerwca w nowozelandzkim Auckland weźmie udział w turnieju Super 8. Swoje występy potwierdzili również Kali Meehan, Michael Sprott czy choćby Hasim Rahman. Zwycięzca zdobędzie większą część ze znajdujących się w puli 500 tysięcy dolarów.