Bokserzy spotkani się po walce w szatni. Russell, okazał się prawdziwym dżentelmenem i złożył gratulacje polskiemu pięściarzowi. 24-letni Andrzej Fonfara robi postępy z walki na walkę. W 20. pojedynku wygrał po raz 18, a co druga jego walka kończy się przed czasem. Tym razem Russell wytrzymał tylko niespełna siedem rund, a później, po serii ciosów na głowę (nie trzymał już gardy) powędrował na deski. Sędzia skończył walkę uznając nokaut techniczny. - Na początku nie mogłem się odnaleźć, ale potem złapałem rytm i te mocne ciosy dochodziły do celu - powiedział Fonfara. - W czwartej rundzie dopadł mnie lekki kryzys, ale później przyszedł już ten normalny, lepszy oddech. Spotkanie Fonfary i Russella w szatni: