- Biwoł to świetny bokser, który dał bardzo dobrą walkę. Był spokojny i zdyscyplinowany, czego momentami mi brakowało w karierze. W tym momencie Dmitrij jest jednym z najlepszych pięściarzy świata. Sowiecka szkoła boksu ograła Alvareza - mówi Powietkin. - Stawiałem Biwoła w roli nieznacznego faworyta, lecz poza mną tylko kilka osób dawało mu szansę. Na mojej karcie Dmitrij wygrał dziewięć rund i oddał Canelo zaledwie trzy. Teraz bez wątpienia dojdzie do rewanżu, za który Dmitrij zarobi dużo lepiej. To obecnie najlepszy bokser świata - stwierdził z kolei Tszyu.