Po zbrojnej napaści na Ukrainę przez Rosję sportowcy z tego kraju zostali wykluczeni z międzynarodowej rywalizacji w większości dyscyplin, a jeśli już gdzieś startują, odbywa się to pod neutralną flagą. Jednym z niechlubnych wyjątków jest boks, gdzie występują ze wszystkimi honorami. Miliony Gazpromu na mistrzostwach To wszystko nie może dziwić, biorąc pod uwagę, jakie powiązania mają władze IBA z Rosją. Jej przewodniczącym jest Umar Kremlew, bliski znajomy Władimira Putina. Jednym z głównych sponsorów jest Gazprom. Przez to wszystko mistrzostwa świata straciły status kwalifikacji olimpijskich. MKOl postanowił zawiesić IBA za niejasne operacje finansowe i podejrzenie korupcji m.in. wśród sędziów najważniejszych imprez. Mimo to IBA zorganizowała mistrzostwa świata, które choć <a href="https://sport.interia.pl/boks/news-rosja-startuje-na-mistrzostwach-swiata-zadnych-sankcji-wszys,nId,6658933">zbojkotowana przez czołowe reprezentacje</a>, w tym USA, Irlandię i Polskę, przyciągnęły całkiem sporo pięściarek. Po części jest to spowodowane tym, że impreza, sponsorowana przez Gazprom, ma pulę nagród wynoszącą 2,4 miliona dolarów! Złote medalistki dostaną po 100 tysięcy dolarów, srebrne - 50 tysięcy, a brązowe - 25 tysięcy. Jak na boks olimpijski, to naprawdę pokaźne sumy. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/boks/news-wylamala-sie-z-bojkotu-ms-holandia-zada-wyjasnien,nId,6658500">Wyłamała się z bojkotu. Jej ojczyzna żąda wyjaśnień!</a> Rosyjskie flagi na trybunach. Kibice fetują Mistrzostwa w Delhi są rozgrywane bez żadnych sankcji, nakładanych na Rosjan czy Białorusinów. Podczas ceremonii otwarcia mogliśmy oglądać rosyjską flagę, którą dumnie dzierżyła Diana Piatak. - To wielki honor, dbanie o flagę to wielka odpowiedzialność. Byliśmy pozbawieni zaszczytu walki pod własną flagą, dlatego liczę, że teraz zdobędziemy jak najwięcej medali - mówiła po ceremonii pięściarka. Nie inaczej jest na trybunach, gdzie już pierwszego dnia walk pojawili się rosyjscy fani, głośno wspierający swoje zawodniczki. Skoro nie ma mowy o sankcjach, dumnie powiewają rosyjskie flagi, a tamtejsze barwy widać właściwie wszędzie. Tak było m.in na walce Anny Aedmy, która jednak uległa Monique Suraci z Australii Mimo porażki Rosjanka nie ukrywała, że to dla niej coś szczególnego. - Jestem dumna, że mogą walczyć dla swojego kraju tutaj. Jestem dumna, że jestem z Rosji - powiedziała Aedma cytowana przez "Times of India"