Dwaj pięściarze zmierzyli się już w 2008 roku. Wówczas przez nokaut w ostatnich sekundach walki zwyciężył Mosley. Na ostatniej konferencji prasowej Mayorgi i Mosleya doszło do przepychanki po tym, jak pięściarz z Nikaragui podszedł do rywala z papierosem w ustach. Zapytany o tę sytuację Mayorga podkreślił, że jego zdaniem rywal zwyczajnie się go boi. "Shane jest przestraszony. Paliłem sobie papierosa, a on podszedł do mnie i mnie odepchnął. Czy on w ogóle jest mężczyzną? Przyłożyłem mu, bo tak robią faceci. Nie bije się kobiet, ale można przyłożyć innemu gościowi" - mówił w swoim stylu popularny "El Matador". "Przed konferencją prasową nie myślałem, że Mosley się mnie boi. Teraz jednak to widzę. Spojrzałem mu w oczy i widziałem, że on ma świadomość tego, że popełnił błąd wybierając mnie na swojego przeciwnikia" - dodał bokser z Nikaragui. "Zapamiętajcie sobie to, co teraz powiem. Znokautuję go w pierwszej rundzie. Warto kupić bilety na tę walkę i zobaczyć, jak Mosley ląduje na deskach. Zamierzam sprawić, że mój rywal będzie w śpiączce" - zakończył Mayorga.