"Poważnie myślimy o takim pojedynku, ale będziemy o tym dyskutować w późniejszym czasie" - stwierdził Andriej Riabiński po tym, jak Lebiediew zastopował w drugiej rundzie Victora Emilio Ramireza (22-3-1, 17 KO).Dodał, że nie ma prawdy w krążących plotkach, jakoby mogło dojść do rewanżu jego podopiecznego z Guillermo Jonesem (40-3-2, 31 KO). Miał on się już odbyć w przeszłości, ale pięściarza z Panamy przyłapano na dopingu i walkę odwołano."Jones został zdyskwalifikowany, ma 43 lata. Nie widzę sensu w takim pojedynku" - oświadczył szef grupy Mir Boksa.